Zdolność kredytowa jest niezbędna do uzyskania jakiegokolwiek kredytu, również hipotecznego. W przypadku pożyczki na mieszkanie zdolność musi potwierdzać wypłacalność klienta. Dlatego też warto zawrócić uwagę na kilka czynników, które mogą skutecznie zaniżać zdolność kredytową i prowadzić do utraty możliwości zaciągnięcia kredytu hipotecznego. Sprawdź, o co należy zadbać, by otrzymać pozytywną decyzję z banku.
Wyciągi z banku
Przy składaniu wniosku o kredyt na mieszkanie zawsze trzeba przygotować wydruk transakcji z konta. W zależności od banku do wglądu potrzebne mogą być wyciąg z trzech, sześciu, a nawet 12 miesięcy. Wydruki służą przede wszystkim do wyliczania średniej miesięcznej pensji. Jeśli nie otrzymujemy jej na konto, wtedy konieczne będzie zaświadczenie z ZUS. Ponadto pracownicy banku sprawdzają powtarzające się operacje. Wszelkie dodatkowe opłaty, np. za kurs doszkalający, od razu zostaną zauważone i mogą rzutować na zdolność kredytową. Podobnie może działać regularne wspieranie członka rodzinny niewielkimi kwotami.
Zmiana pracy
Starając się o kredyt trzeba posiadać odpowiedni staż pracy. Wnosi on zazwyczaj od pół do roku ciągłego zatrudnienia na umowę o pracę. W przypadku zmiany pracy, nawet z większymi zarobkami, nie można liczyć na pozytywne rozpatrzenie wniosku, bo zbyt krótki czas pracy drastycznie obniża zdolność kredytową.
Zawyżone koszty
O kredyt hipoteczny mogą również starać się osoby prowadzące działalność gospodarczą. Jednak bardzo częstą praktyką jest wykazywanie wysokich kosztów przy minimalnych dochodach w celu uniknięcia płacenia podatków. Takie działanie skutkuje jednak brakiem zdolności kredytowej i możliwości uzyskania pożyczki z banku.
Dodatkowe dochody
Nadal zdarza się, że część wynagrodzenia wypłacana jest w formie gotówki np. jako premia uznaniowa. Często jest to znacząca część całej comiesięcznej pensji, jednak przy braku ewidencji nie będzie ona brana pod uwagę przy liczeniu zdolności kredytowej.
Ukrywanie informacji
Jakiekolwiek zatajanie danych nie wpłynie korzystnie na wysokość zdolności kredytowej, a przedstawienie sfałszowanych dokumentów skutkować można konsekwencjami prawnymi. Każdy bank ma w obowiązku sprawdzić całą historię wpływów i wydatków danego klienta. Kontrolowane są również inne miejsca, np. portale społecznościowe, gdzie można szybko sprawdzić zamożność wnioskującego. Łatwo też zweryfikować stan cywilny, wielkość gospodarstwa domowego czy niedawny zakup samochodu. Wykrycie kłamstwa wymaga wprowadzenia korekty do wniosku i mocno obniża zdolność kredytową. Rzadko taka osoba otrzymuje kredyt, a jeżeli kłamstwo było próbą wyłudzenia środków finansowych, wówczas sprawa zgłaszana jest na policję.
Nieproporcjonalne wartości
Większość banków kieruje się stałymi schematami i zbyt duże odstępstwa od normy nie są traktowane przychylnie. Tak jest w przypadku młodych osób, które nie posiadają żadnej historii kredytowej, ale legitymują się bardzo wysokimi dochodami. Bank może wówczas uwzględnić jedynie część zarobków. Zastanawiające dla banku będzie również wnioskowanie o niski kredyt na budowę domu. Banki samodzielnie wyliczają koszt budowy nieruchomości, zazwyczaj wynosi to około 200 tys. zł dla budynku o powierzchni do 100 m kw. Dlatego wymagana zdolność kredytowa może być sporo wyższą niż kwota we wniosku.